Pacjentka choruje na nowotwór kości. Lada dzień "Kopernik" otrzyma pozwolenie z Ministerstwa Zdrowia na wykonywanie również takich przeszczepów, do których szpik jest pobrany od innego dawcy. Szpital spełnił już wszystkie wymogi i otrzymał rekomendację Krajowej Rady Transplantacyjnej. Pierwszy taki przeszczep odbędzie się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Chorzy wymagający tego zabiegu nie będą już musieli jeździć do Katowic, Warszawy, Gdańska lub Krakowa.
- W tym roku przeprowadziliśmy już 16 przeszczepów autologicznych (z własnych zdrowych komórek) szpiku kostnego - mówi prof. Tadeusz Robak, kierownik Kliniki Hematologii w "Koperniku". - Najstarszy pacjent miał 65 lat. Ponad 30 chorych rocznie, którzy wymagają przeszczepu allogenicznego (szpik jest pobrany od członka rodziny, który ma ten sam układ immunologiczny lub od dawcy niespokrewnionego) już nie będzie trzeba wysyłać do innego ośrodka transplantacji. Najczęściej są to osoby, które cierpią na ostrą białaczkę, ale również na szpiczaka mnogiego i chłoniaka. W przypadku tego ostatniego nowotworu obserwujemy największy wzrost zachorowań, najczęściej ok. 50. roku życia.
Jednocześnie w łódzkim Ośrodku Przeszczepów Szpiku leczonych jest 8 pacjentów. Chorzy, pozbawieni odporności, są umieszczeni w jednoosobowych, sterylnych boksach z filtrami powietrza, monitorowanych przez całą dobę przez czujne oko kamery. Hospitalizacja trwa około miesiąca.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?