Krzysztof Jarzębski jest pabianiczaninem. W wyniku choroby nowotworowej stracił nogi. Nie załamał się i z dziesięcioboisty stał się kolarzem. W lipcu 2009 roku pobił rekord świata w 24-godzinnej godzinnej jeździe handbike'm. Pokonał wówczas 425 km z Berlina do Kalisza.
-Chcę promować sport osób niepełnosprawnych i pokazać, że osoby niepełnosprawne mogą osiągać swoje cele - mówi Krzysztof Jarzębski.
- Pogoda go nie zniechęca. Czasem jadąc za nim widzę, jak znad głowy pryskają mu strumienie wody. Ma tak skonstruowany handbike, że sam wychodzi z takich sytuacji raczej suchy - opowiada Wojciech Jędraszek, menadżer Krzysztofa Jarzębskiego.
Podczas wielu rowerowych wojaży nie obyło się i bez niemiłych przygód. W San Francisco już pierwszego dnia ktoś ukradł panu Krzysztofowi rower. Pojechał dalej na pożyczonym, a w Nowym Yorku czekał na niego nowy handbike.
Zduńska Wola jest na trasie jego obecnej podróży: w 9 dni po Polsce. Wyruszył z niej o 9 w piatek i do wieczora planuje dojechać do Torunia. Później na trasie są Gdańsk, Olsztyn, Ostrołęka, Warszawa i Łódź. Dlaczego wybrał na start własnie Zduńska Wolę?
- To miasto w Polsce - wyjaśnił.
Podróz Krzysztofa Jarzębskiego po Polsce można śledzić tutaj: Krzysztof Jarzębski w trasie po Polsce
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?