10 grudnia 2014 roku 31-letni rowerzysta jechał pracy. Na ul. Nawrockiego w Pabianicach z zaparkowanego renault wysiadło dwóch mężczyzn. Wepchnęli rowerzystę pod autobus komunikacji miejskiej. 31-latek uderzył głową w bok autobusu. Zginął na miejscu.
Zdaniem prokuratury, 24-letni mieszkaniec Pabianic, który uderzył rowerzystę miał świadomość, że jego działanie może doprowadzić do śmierci 31-latka. Towarzyszący mu mężczyzna 27-latek oraz 19-letni kierowca renault. Usłyszeli oni zarzuty usiłowania pobicia. Grozi im do 3 lat więzienia, a 24-latkowi dożywocie.
Wizja lokalna na miejscu zbrodni rozpoczęła się w czwartek o godz. 10. Oskarżeni mężczyźni zostali dowiezieni na miejsce z aresztów w Łodzi, Piotrkowie oraz Sieradzu.
Wśród zgromadzonych na ul. Nawrockiego gapiów pojawili się koledzy oskarżonych, którzy okrzykami dodawali im otuchy. Zdecydowana większość zgromadzonych krzyczała: "mordercy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?