Praca dla młodych w Piotrkowie. PUP zbiera oferty od pracodawców

Umowa o pracę na minimum dwa lata, opłacone składki ubezpieczenia w ZUS oraz wynagrodzenie w wysokości co najmniej 1.850 zł bruttto - to propozycja pośredniaka, który od minionego poniedziałku zaczął przyjmować wnioski od pracodawców szukających pracowników.

- W pierwszym dniu wpłynęło ich jedenaście, ale liczymy, że będzie znacznie więcej - mówi Dorota Cudzich, wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Piotrkowie. - Warunek jest jeden: ta forma aktywizacji skierowana jest jedynie do osób bezrobotnych do 30. roku życia - dodaje.

Ponadto umowa nie może zostać zawarta z pracodawcą, u którego w okresie ostatnich sześciu miesięcy przed złożeniem wniosku, nastąpiło zmniejszenie zatrudnienia z przyczyn dotyczących zakładu pracy.

Piotrkowski pośredniak dostał na tę formę aktywizacji zawodowej w sumie 9 mln 49 tys. złotych, ale środki te mają zostać rozdysponowane w okresie najbliższych trzech lat. W bieżącym roku do wydania jest 2.262.300 zł, a w kolejnych 3.393.520 zł (2017 rok) i 3,393 mln zł (2018 rok).

Praca dla młodych w Piotrkowie
- Urząd pracy przez pierwsze dwanaście miesięcy będzie refundował pracodawcy zarówno kwotę wynagrodzenia w wysokości najniższej krajowej, jak i składki ubezpieczenia społecznego - mówi Dorota Cudzich. - W zależności od tego, ile wniosków złożą pracodawcy, pracę może dostać nawet około stu osób - dodaje.

Przez okres kolejnych dwunastu miesięcy zakłady pracy same będą musiały płacić nowym pracownikom i płacić za nich ubezpieczenie. Ta forma aktywizacji jest zupełną nowością, reguluje ją zmiana Ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z września ubiegłego roku. Urzędy pracy w całym kraju otrzymały na ten cel odrębne środki funduszu pracy od Ministerstwa Finansów. Wnioski będą przyjmowane od pracodawców aż do wyczerpania środków.

- Oczywiście pracodawca moze zaproponować kwotę wyższą niż najniższa krajowa - mówi Dorota Cudzich z PUP.

Wśród ofert pracy, które do tej pory pojawiły się we wnioskach znajdziemy m. in. pracę dla barmana i kelnera w hotelu Agat.

- Nie ukrywam, że szukamy praconików na dłużej niż dwa lata. Jeśli ktoś się sprawdzi, może liczyć u nas na stałe zatrudnienie - mówi Krzysztof Sęderecki, dyrektor hotelu. - Zapoponujemy mu także wyższe wynagrodzenie niż najniższa krajowa - dodaje.

Wśród pozostałych ofert jest m. in. mechanik pojazdów samochodowych, płytkarz, posadzkarz, pomocnik stolarza, pracownik produkcji, pomoc administracyjna, specjalista ds. projektów kulturalnych i formowacz wyrobów szklanych.