- Ja możliwości zrealizowania tego nie widzę - skwitował Zbigniew Dychto, dodając równocześnie, że zamierza o tym porozmawiać ze swoimi podwładnymi.
Ostatni raz pracownicy magistratu dostali podwyżki w marcu 2008 roku. Niedawno wypłacono nagrody kilkunastu osobom z Wydziału Budżetu i Finansów, które pracowały przy tzw. planie B, mającym na celu pozyskanie pieniędzy z budżetu państwa na spłatę długów pabianickiego szpitala. Łączna kwota, jaką otrzymał wydział, wyniosła… 5 tys. złotych.
Tymczasem zamiast podwyżek w Urzędzie Miejskim zanosi się na kolejne zwolnienia.
- Czy jest pan usatysfakcjonowany przesunięciami, redukcjami, czy doszedł pan do finału programu restrukturyzacji powiązanego z oceną wydajności kadr? - pytał Zbigniewa Dychto Andrzej Sauter, przewodniczący rady miejskiej.
- Proces dotyczący zwolnień nie jest zamknięty, będą one realizowane, podobnie jak przesunięcia osób między wydziałami i stanowiskami. Powinno się to skończyć do połowy bieżącego roku - stwierdził prezydent.
W końcu grudnia minionego roku w Urzędzie Miejskim w Pabianicach było zatrudnionych 171 osób (wraz z tymi, które są na urlopach - bezpłatnych i macierzyńskich). Liczba pracowników magistratu, od momentu rozpoczęcia restrukturyzacji przez prezydenta, zmalała o 34.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?