W nocy z 28 lutego na 1 marca po godzinie 5 mieszkanka ul. Moniuszki usłyszała głośny, dobiegający z dworu huk tłuczonego szkła. Kiedy wyjrzała przez okno zauważyła, jak trójka młodych mężczyzn demoluje jej zaparkowany przed blokiem samochód.
Nastolatkowie wybili szybę oraz wgnietli karoserię opla, powodując straty na ponad 350 złotych, po czym szybkim krokiem oddalili się z miejsca zdarzenia. Kilka przecznic dalej przy ul. Sienkiewicza zaatakowali idącego chodnikiem 64-letniego mężczyznę, którego bez żadnego powodu poturbowali, bijąc i kopiąc po całym ciele. Na szczęście nie odniósł on poważniejszych obrażeń.
W tym czasie właścicielka zniszczonego samochodu zaalarmowała dyżurnego pabianickiej komendy, opisując jednocześnie wygląd nastolatków. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy podczas penetracji terenu zauważyli wchodzącego do bramy posesji przy ul. Sienkiewicza chłopaka, odpowiadającemu rysopisowi jednemu ze sprawców. Szybko okazało się, że na terenie tejże posesji między komórkami ukrywała się pozostała dwójka wandali.
15, 16 i 17-latek zostali zatrzymani. Tylko najmłodszy z nich był trzeźwy. Pozostali byli pod wpływem alkoholu - 16 latek miał 0,3 promila, natomiast 17-latek - 1,2 promila alkoholu w organizmie. W trakcie wstępnych czynności policjanci ustalili, że cała trójka nocowała w mieszkaniu 16-latka i nad ranem postanowiła udać się do swoich domów.
17-latek i jego dwaj nieletni koledzy będą przesłuchiwani. Stróże prawa wyjaśnią, jaki udział w obu zdarzeniach miały poszczególne osoby. Najstarszy z nich będzie odpowiadał karnie za popełnione przestępstwa, natomiast o losie 15 i 16-latka zadecyduje Sąd Rodzinny.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?