Gdy żar leje się z nieba, ochłodę znajdziecie pod inowrocławskim tężniami
Dziś, 31 lipca, 2023 r. w sali sesyjnej ratusza odbyła się 70. sesja Rady Miejskiej Inowrocławia. Radni rozpatrywali uchwały m.in. z zakresu finansów oraz oświaty.
W porządek obrad wpisano rozpatrzenie projektu uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia wysokości opłat za korzystanie z wychowania przedszkolnego w publicznych przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w publicznych szkołach podstawowych, dla których organem prowadzącym jest miasto Inowrocław.
Do 1,30 zł za godzinę wzrośnie od września opłata za każdą rozpoczętą godzinę dla dzieci, które korzystają z przedszkoli dłużej niż w podstawowym wymiarze 5 godzin. Według władz miasta, konieczność ich wprowadzenia podyktowana była zmianami w ustawie o finansowaniu zadań oświatowych, spowodowanych waloryzacją. To maksymalna stawka, jaką radni może przyjąc. Dotychczas było to 1,14 zł.
W trakcie dyskusji na ten temat radny PiS Marcin Wroński proponował, aby tak jak w Warszawie zrezygnować z pobierania tych opłat, dzięki czemu przedszkola byłyby darmowe.
W odpowiedzi Wojciech Piniewski, zastępca prezydenta Inowrocławia stwierdził, że trudno porównywać Inowrocław z Warszawą. Wydatek na sferę oświatową w Inowrocławiu to ok. 80 mln zł, przy subwencji oświatowej rzędu 57 mln zł. Brakuje więc 23 mln zł i partycypacja rodziców w opłatach za przedszkole jest niezbędna.
Uchwałę przyjęto większością głosów.
Radni uchwałę przyjęli.
Podczas sesji radni przyjęli informację o pracy prezydenta Inowrocławia. Następnie pozytywnie rozpatrzono projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie uchwalenia budżetu Inowrocławia na 2023 r.
Ponadto komendant Straży Miejskiej Inowrocławia Marcin Ratajczak przedstawił informację na temat zagrożeń spowodowanych spożywaniem alkoholu na terenie Miasta Inowrocławia oraz profilaktyki z tym związanej.
Radni, głosami koalicji rządzącej miastem, przyjęli stanowisko w sprawie, jak to określono, "wykluczania i dyskryminowania mieszkańców Inowrocławia przez rząd". W lipcu br. rozstrzygnięto kolejny konkurs w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Miasto Inowrocław złożyło 10 wniosków na kwotę 35 mln zł. Również i tym razem rząd odrzucił, bez żadnego uzasadnienia, wszystkie wnioski. Projekt stanowiska przedstawił Patryk Kaźmierczak, wiceprzewodniczący rady.
"Rada Miejska Inowrocławia apeluje do rządu o niezwłoczne wprowadzenie sprawiedliwego i równego podziału środków finansowych przeznaczonych na samorządowe inwestycje oraz wprowadzenie czytelnych kryteriów przyznawania tych środków" - czytamy w dokumencie, który zostanie przekazany do Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, Marszałka Sejmu RP oraz Marszałka Senatu RP.
- W ostatnim czasie zwiększyła się liczba apeli i stanowisk, krytykujących rząd, przyjmowanych przez Radę Miejską Inowrocławia, jeżeli prawdą jest informacja, która ostatnio obiegła media, że prezydent Brejza będzie kandydował do Senatu w ramach bloku senackiego opozycji, to może się okazać, że te apele i stanowiska, są niczym innym jak posagiem prezydenta, który chce wnieść, żeby wpisali go na listy wyborcze. Jeżeli informacje o kandydowaniu się potwierdzą, to na ten posag wyborczy, zrzucają się wszyscy mieszkańcy miasta, ponieważ ambicje polityczne prezydenta, mogą okazać się ważniejsze niż finanse miasta - komentuje Marcin Wroński, radny PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?