W nocy z 9 na 10 sierpnia do poważnego wypadku doszło na drodze ekspresowej S8, a dokładnie na 165 kilometrze w stronę Warszawy.
Ekspresówką poruszał się renault thalia, którym kierował 23-letni mieszkaniec Warszawy. Jak ustalili policjanci z sieradzkiej komendy, kierujący nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad samochodem, a następnie z impetem uderzył w bariery ochronne i dachował. Samochód zatrzymał się na dachu.
Zdarzenie wyglądało przerażająco, ale kierowcy nic się nie stało. Ucierpiał za to pasażer, który z nim jechał. Został zabrany do szpitala. 23-latek był trzeźwy. Za spowodowanie wypadku grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?