O godz. 18.30 przed weekendem na ul.Narcyza Gryzla jeden z kierowców zauważył mazdę, którą kierująca jechała całą szerokością jezdni, wężykiem. Pijana kierująca przejechała przez znaczną część miasta - ul. Grota Roweckiego, Nawrockiego i Narcyza Gryzla, gdzie zainterweniował pabianiczanin. Nie tylko wezwał patrol policji, ale sam zareagował.
Kiedy kobieta zatrzymała auto, 48-letni świadek podszedł do niej. Wtedy wyciągnęła kluczki ze stacyjki i rzuciła je na fotel pasażera. Świadek nie odpuścił - stał przy aucie i obserwował kobietę. W międzyczasie przyjechali policjanci.
- Mieszkanka Pabianic na widok patrolu próbowała uciekać, ponadto zachowywała się wulgarnie w stosunku do interweniujących funkcjonariuszy. Nie rozumiała dlaczego policjanci podejmują w stosunku do niej interwencję - opowiada Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach.
Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 46-latka już wcześniej straciła prawko. Mało tego - wydmuchała aż 3,5 promila alkoholu!
- Została zatrzymana przez mundurowych w policyjnym areszcie, a pojazd zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Usłyszała zarzuty. Nieodpowiedzialnej pabianiczance grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje Agnieszka Jachimek.
Pabianiccy policjanci dziękują 48-latkowi za odważną postawę. Dzięki jego reakcji być może udało uniknąć się tragedii na drodze.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?