Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromny pożar w fabryce lodów Kilargo w Chechle Pierwszym. Palił się transformator ZDJĘCIA

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
W fabryce produkującej lody doszło do wybuchu i zapalenia się stacji transformatorowej. Akcja strażaków trwała ponad 2 godziny

Po godz. 1 (8 lipca) strażacy wezwani zostali do Chechła Pierwszego, gdzie w fabryce lodów wybuchł pożar. Po dotarciu na miejsce okazało się, że akcja będzie wyjątkowo niebezpieczna. Zakład na linii technologicznej wykorzystuje znaczne ilości środków toksycznych, m.in. amoniak.

Palił się transformator o mocy 15 kV, który znajdował się na placu pomiędzy halami produkcyjnymi. Wciąż był on pod napięciem! W akcji brali udział strażacy z OSP w Chechle i Górce Pabianickiej oraz z Pabianic, łącznie 20 osób.

- Z uwagi na wysoką temperaturę, w pierwszych chwilach, strażacy gaszący pożary, musieli być schowani za parasolem wodnym - relacjonują druhowie z Chechła.

W międzyczasie udało się odłączyć zasilanie energetyczne. W ruch poszły gaśnice. Ewakuowano pracowników nocnej zmiany. Pożar zaczął przenosić się już w stronę hali produkcyjnej, ale na szczęście udało się go w porę opanować i zmniejszyć już i tak duże straty.

Akcja strażaków zakończyła się po godz. 3.

- W pożarze nikt nie ucierpiał. Przypuszczalną przyczyną pożaru było przegrzanie transformatora olejowego - informuje st. kpt. Michał Kuśmirowski.

Straty oszacowano wstępnie na kwotę 1 mln 210 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto