W mieszkaniu przy ul. Wspólnej w Pabianicach sąsiedzi pili razem alkohol - kobieta w wieku 43 lat i 41-latek. Nagle mężczyzna rzucił się na kobietę - pobił ją i ukradł jej dwa telefony komórkowe. Potem wyrzucił ją z jej mieszkania na korytarz.
Poszkodowana nie od razu powiadomiła policję. Udała się do matki swojego partnera. Do swojego mieszkania wróciła już w towarzystwie konkubenta. Na szczęście było puste. Chwilę później agresywny sąsiad zaczął dobijać się do ich drzwi. Wtedy wezwali policję.
Funkcjonariusze musieli obezwładnić 41-latka. Trafił do aresztu. Prokurator postawił mu zarzut rozboju, za co grozi mu do 12 lat więzienia. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Udało się odzyskać jeden ze skradzionych telefonów - był wart 900 zł.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?