Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pabianice sprzątają po burzy. Masakra na bulwarach, wycieczki na zniszczony po nawałnicy cmentarz ZDJĘCIA

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
Potężna nawałnica, która w ubiegłym tygodniu przeszła przez Pabianice, spustoszyła miasto. Ucierpiały parki, cmentarz, drzewa przewracały się na samochody. Teraz trwa wielkie sprzątanie.

Od nocy z 14 na 15 lipca (wtedy przez Pabianice przeszła nawałnica) do 19 lipca dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach odebrał od mieszkańców aż 220 zgłoszeń.

- Dotyczyły głównie powalonych drzew. W Stanisławowie Nowym drzewo upadające na dach uszkodziło jego 3 m kw., a woda zaczęła przedostawać się do wnętrza budynku. Uszkodzone przez drzewa dachy były też w Pabianicach i Konstantynowie Łódzkim. Na szczęście żadne fragmenty dachów nie zostały przeniesione przez wiatr, jak miało to miejsce w Sędziejowicach - podkreśla st. kpt. Michał Kuśmirowski, rzecznik prasowy pabianickich strażaków.

Wiele drzew upadło się też na samochody (np. przy ul. Kilińskiego). Strażacy w pierwszej kolejności usuwali jednak te przewrócone na jezdnie, chodniki i zagrażające bezpieczeństwu przechodniów i kierowców. Miasto przeznaczyło dodatkowe 40 tys. zł na usuwanie skutków nawałnicy. Ale zdarzało się, że strażacy pomagali firmom zewnętrznym w usuwaniu trudniejszych przypadków pochylonych drzew.

Burza nie oszczędziła też pabianickiej strażnicy - przewróciły się topole, a stary dąb upadł na budynek gospodarczy.

Kilka dni po nawałnicy w Pabianicach wielkie porządki. Wszędzie słychać dźwięk pił mechanicznych. Mnóstwo firm wycina i usuwa konary drzew, przewrócone drzewa. Intensywne prace trwają na bulwarach, gdzie połamały się też latarnie. Większość pabianickim parków jest zamknięta. M.in. bulwar im Kruschego i park Słowackiego. Będą sukcesywnie otwierane po wyeliminowaniu zagrożeń, co może jeszcze potrwać.

Nawałnica zrujnowała pabianicki cmentarz.

- Coś strasznego. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Wszystko poniszczone. Jaka to musiała być siła - mówiła zszokowana starsza kobieta, którą spotkaliśmy na nekropolii.

Faktycznie, tu skala zniszczeń jest powalająca. Większe drzewa powyrywane z korzeniami roztrzaskały pomniki na małe kawałki. Niektórymi alejkami nie da się przejść. Mieszkańcy przychodzą ocenić straty, posprzątać potłuczone znicze. Ale niektórzy odwiedzają cmentarz tylko po to, aby na własne oczy zobaczyć to, co się stało.

Strażacy podkreślają, że bardzo ważne jest usunięcie wszystkich gałęzi i drzew, które mogą stwarzać zagrożenie. I to jak najszybciej, zanim przyjdzie kolejna burza.

W tym całym nieszczęściu, żaden mieszkaniec powiatu pabianickiego nie został ranny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto