- Myślę, że uda się uruchomić dron już w czerwcu i przetestować w Pabianicach - mówi komendant Makrocki. - Na razie nie będzie wykorzystywany do “wyłapywania” pieców, w których pali się śmieciami, ale do innych wykroczeń.
Dron to spora inwestycja. Kosztował ponad 100 tys. złotych. Pieniądze pochodziły z zeszłorocznego budżetu obywatelskiego. Tak kosztowny sprzęt musi być porządnie zabezpieczony. Dlatego strażnicy będą go przewozić w pancernym etui, żeby podczas transportu nie zniszczył się.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?