Około godz. 1 w nocy (z 26 na 27 lipca) na osiedlu Bugaj pod sklepem monopolowym padł strzał. Postrzelony 45-latek poniósł śmierć na miejscu.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Pabianicach. Właśnie 36-letniemu sprawcy postawiono zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia. Przyznał się do zarzucanych mu czynów.
- Będący w stanie nietrzeźwości 36 – latek, trzymając w rękach broń nie dochował wymaganej ostrożności, skutkiem czego jest śmierć pokrzywdzonego. Dało to podstawy do sformułowania zarzutów, dotyczących nieumyślnego spowodowania śmierci. Po przesłuchaniu podjęte zostaną decyzje co do ewentualnych środków zapobiegawczych - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Strzał padł z kolekcjonerskiej broni czarnoprochowej należącej do 36-latka. Śledczy przeanalizowali zapisy monitoringu i przesłuchali świadków, w tym kobietę, która widziała całe zdarzenie. Ustalono, że mężczyźni przed sklepem pili alkohol. Wtedy 36-latek uznał, że pochwali się kompanowi kolekcjonerską bronią czarnoprochową.
- Nie chciał jednak dać mu jej do rąk. W pewnym momencie doszło do niekontrolowanego wystrzału. Pocisk spowodował ranę w okolicach klatki piersiowej pokrzywdzonego. Przerażony 36 – letni mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy. Sam próbował prowadzić reanimację. Mimo przyjazdu karetki pogotowia, postrzelonego mężczyzny nie udało się uratować - dodaje Krzysztof Kopania.
Biegły z zakresu balistyki ustalił, że w broni znajdował się tylko jeden nabój.
Aktualizacja: prokurator zalecił policyjny dozór i poręczenie majątkowe.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?