Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walentynki w Łodzi. Urząd Miasta Łodzi zadowolony z "afery penisowej", a radni dyskutują "kto ma większego". Walentynki w łódzkim ZOO

Marcin Darda
Marcin Darda
Po "aferze penisowej: radny PiS Sebastian Bulak stwierdził, że gdyby prezydent Łodzi posłuchała go przed dwoma miesiącami i zwolniła dyrektora biura promocji i nowych mediów, to Łódź nie skompromitowała się przed całą Polską. Dyrektor zaś dziękuje radnemu PiS, bo to jego oburzenie wypromowało akcję łódzkiego ZOO w całym kraju bez grosza kosztów
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Po "aferze penisowej: radny PiS Sebastian Bulak stwierdził, że gdyby prezydent Łodzi posłuchała go przed dwoma miesiącami i zwolniła dyrektora biura promocji i nowych mediów, to Łódź nie skompromitowała się przed całą Polską. Dyrektor zaś dziękuje radnemu PiS, bo to jego oburzenie wypromowało akcję łódzkiego ZOO w całym kraju bez grosza kosztów Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Po "aferze penisowej: radny PiS Sebastian Bulak stwierdził, że gdyby prezydent Łodzi posłuchała go przed dwoma miesiącami i zwolniła dyrektora biura promocji i nowych mediów, to Łódź nie skompromitowała się przed całą Polską. Dyrektor zaś dziękuje radnemu PiS, bo to jego oburzenie wypromowało akcję łódzkiego ZOO w całym kraju bez grosza kosztów.

CZY ROZMIAR MA ZNACZENIE?

Przypomnijmy: w poniedziałek (8 lutego) UMŁ zapowiedział konferencję pod hasłem "Mój …. jest większy niż twój… Czy rozmiar ma znaczenie?". We wtorek informację przekazywały już media w całym kraju, a przez Łódź przetoczyła się "afera penisowa". Chodzi o walentynkową akcję łódzkiego ZOO, które w niedzielę zaprasza na ścieżkę edukacyjną, by przybliżyć świat miłości m.in. wśród żyraf i słoni.

Poglądy na temat akcji, czy też stylu, w jakim UMŁ reklamował akcję, wymieniali m.in. łódzcy radni PiS i KO. Wyraźnie oburzony był Sebastian Bulak (PiS).

(...)spece Hanny Zdanowskiej od public relations stwierdzili, że doskonałym pomysłem na promocję będzie rozpowszechnienie informacji o wystawie zwierzęcych narządów rozrodczych. Szkoda, że ci sami spece od promocji, finansowani z pieniędzy podatników nie zauważyli, że czasem od promocji do żenady i wstydu jest bardzo krótka droga - pisał Bulak na FB

Głos, choć w innym tonie zabrał też Mateusz Walasek, szef klubu KO.

Łódzkie media i niektórych polityków wzburzyła konferencja reklamująca zwiedzanie ZOO z opowieściami o penisach zwierząt [z okazji Walentynek].I faktycznie, o czym tu gadać. Przecież wiadomo, że największego penisa w stosunku do wielkości ciała ze wszystkich ssaków ma tapir. A opiekunem jedynego samca tapira w łódzkim ZOO jestem ja z żoną - napisał Walasek.

"MOŻE RADNY PIS MA MNIEJSZEGO?"

Kontra Bulaka? Radny PiS stwierdził, że najwidoczniej szef klubu KO "swoje kompleksy leczy tapirem". Nie mogło być mowy by taki temat odpuścił Marcin Gołaszewski (KO), szef Rady Miejskiej w Łodzi. Gołaszewski w klipie który nagrał opowiadał, iż mama czytała mu do snu książkę o współżyciu psów, i w ten właśnie sposób jako 4-5 latek "wszedł w świat seksu". Akcję ZOO uważa za "doskonałą akcję edukacyjną", a niewymienionego z nazwiska radnego PiS za kabotyna, którego razi pytanie "mój jest większy niż twój?", być może z tego powodu, że "ma mniejszego".

Gdyby prezydent Zdanowska posłuchała mnie przed dwoma miesiącami i zwolniła

COMPONENT {"params":{"text":"Łukasza Gossa","id":"lukasza-gossa"},"component":"subheading"}

, dyrektora promocji i nowych mediów, Łódź nie byłaby dziś skompromitowana na całą Polskę - mówi radny Bulak - A od tamtego mieliśmy nie tylko reklamowanie narządów płciowych zwierząt, ale i idiotyczną akcję zachęcania mieszkańców do zgłaszania dziur w jezdniach, którą "promowało" zdjęcie nagich kobiet.

Dyrektor Goss z kolei dziękuję radnemu za oburzenie i to bez ironii.

To purytańskie oburzenie radnych PIS niestety pokazuje, w jakim Państwie chcą, żebyśmy żyli - mówi Goss. - W państwie wyznaniowym, gdzie seks, nawet wśród zwierząt jest rzeczą wstydliwą, edukacja seksualna w szkołach przestępstwem. A my po prostu chcieliśmy rozpropagować akcję edukacyjną w łódzkim ZOO, która zresztą odbywa się, co roku w Walentynki, pracownicy przybliżają łodzianom świat miłości wśród żyraf i słoni. Rok temu o tej wystawie w zoo prawie nikt nie słyszał, dziś dzięki absurdalnemu oburzeniu radnych ekwiwalent reklamowy wyniósł już 170 tys. zł, a na reklamę nie wydaliśmy złotówki. Za to Panu Radnemu dziękujemy

.

Ścieżka edukacyjna o miłości w świecie zwierząt będzie otwarta w ZOO w niedzielę, od godziny 9.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Walentynki w Łodzi. Urząd Miasta Łodzi zadowolony z "afery penisowej", a radni dyskutują "kto ma większego". Walentynki w łódzkim ZOO - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto