Drużyna z Kleszczowa występuje w grupie łódzko-mazowieckiej trzeciej ligi. To znacznie niżej notowany przeciwnik, jest jednak oczywiste, iż na tak wczesnym etapie przygotowań klasa rywala nie ma większego znaczenia.
Spotkania z Omegą zostanie rozegrane w dosyć nietypowej formule, bo oba zespoły powalczą 4 x 30 minut. Na pewno szkoleniowiec łodzian da szansę napastnikowi z Czarnogóry Luce Rotkoviciovi, który od jakiegoś czasu trenuje z widzewiakami. Po spotkaniu z zespołem z Kleszczowa Mroczkowski zdecyduje, czy gracz z Bałkanów będzie mu potrzebny przy ustalaniu kadry na wiosenne zmagania o punkty.
Czy w sobotę jakiś nowy piłkarz założy jeszcze koszulkę klubu z al. Piłsudskiego?
- Być może dołączy młody zawodnik, ale nie jest to wcale przesądzone - mówi rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza.
W czwartek widzewiacy ćwiczyli m.in. wykonywanie karnych. Długo byli bezbłędni, pomylił się dopiero Piotr Grzelczak.
Nadal widzewiakami pozostają Sebastian Madera (bliski przejścia do Zagłębia Lubin) oraz Adrian Budka (działacze Pogoni Szczecin chcą, żeby grał u nich wiosną, a nie od lipca). Ponoć o krok od transferu do Warty Poznań jest Łukasz Grzeszczyk, ale po nim nikt płakał nie będzie.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?