Pozew przeciwko niemu złożył... Adam M., były sekretarz miasta, o którym zrobiło się głośno, nie tylko w Pabianicach, gdy został zatrzymany przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu; postawiono mu zarzut uczestnictwa w korupcji...
Wystąpił on do sądu przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, gdyż poczuł się skrzywdzony... dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy. - Adam M. domaga się odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Nie mogę jednak ujawnić, o jaką kwotę chodzi - potwierdza sędzia Lena Durajska, przewodnicząca IV wydziału pracy w Sądzie Rejonowym w Pabianicach.
Nieoficjalnie wiadomo jednak, że były sekretarz domaga się ponad 21 tys. zł, a więc trzech miesięcznych pensji. Będzie również walczył o zmianę zwolnienia dyscyplinarnego na wypowiedzenie za porozumieniem stron.
Właśnie w taki sposób Zbigniew Dychto rozstał się ze swoim drugim pracownikiem - Pawłem P., który do końca listopada pełnił funkcję naczelnika wydziału działalności gospodarczej i promocji miasta, a od grudnia przebywał na bezpłatnym urlopie w związku z objęciem nowego stanowiska - członka zarządu powiatu pabianickiego.
Jak twierdzi prezydent, propozycję ugodowego odejścia z magistratu przedstawił również Adamowi M. Były sekretarz w chwili zatrzymania przebywał z rodziną na urlopie i według zapewnień Zbigniewa Dychto mógł po jego zakończeniu złożyć podanie o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Tymczasem na biurko prezydenta trafiło... zwolnienie lekarskie. W tej sytuacji zniknęły skrupuły, by podziękować sekretarzowi za pracę na podstawie art. 52 kodeksu pracy.
Termin rozprawy został wyznaczony na 5 kwietnia.
Adam M. i Paweł P. usłyszeli zarzuty przyjmowania łapówek w zamian za pomoc w wygrywaniu przez firmę z Wrocławia przetargów na organizację imprez masowych, m.in. miejskich sylwestrów oraz Dni Pabianic. Obydwaj urzędnicy przyznali się do winy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?