Dwuletnia Martynka Stasiak choruje na rzadką chorobę - zespół Retta, który odbiera dziecku władze nad własnym ciałem. Dziewczynka ma problem z wymową, nie może przełożyć stron w książce czy przytulić swojego misia.
Jedynym ratunkiem jest kosztowne leczenie w USA. Leczenie poprawia komunikację, koordynację ruchową, ogólny nastrój, zmniejsza stereotypie ruchowe rąk i problemy z oddychaniem.
Kwota trzech milionów jest dla rodziny nieosiągalna. Dlatego pomóc można m.in. dzięki internetowej zbiórce pieniędzy, ale nie tylko.
Wczoraj, w Piątkowisku zorganizowano piknik dla Martynki, na którym zjawiły się tłumy chętnych, pomóc w zbiórce pieniędzy. Pogoda dopisywała, a atrakcji nie brakowało. Dużo osób i firm włączyło się w organizację tego przedsięwzięcia.
Największy podziw budziła wystawa zabytkowych i kolekcjonerskich pojazdów. Każdy kto wrzucił datek do puszki mógł zrobić sobie zdjęcie w wybranym pojeździe.
Piknik nie mógłby odbyć się bez pysznego jedzenia. O podniebienia gości zadbały niezastąpione panie z kół gospodyń wiejskich. A to tylko jedna z wielu atrakcji.
Nie zabrakło sportowej rywalizacji bowiem podczas imprezy zorganizowano także turniej piłkarski dla dzieci. Najmłodsi szaleli także podczas piana party i na dmuchańcach. A po placu przechadzali się bohaterowie ulubionych dziecięcych bajek.
Nikt nie mógł narzekać na nudę jednak w tym dniu najważniejsza była Martynka i zbiórka pieniędzy na jej leczenie.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?