Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kadra ŁKS musi być szeroka

(bap)
Czy Maciej Bykowski (z prawej) wywalczy miejsce w pierwszej jedenastce ŁKS?
Czy Maciej Bykowski (z prawej) wywalczy miejsce w pierwszej jedenastce ŁKS? fot. Maciej Stanik
Piłkarze ŁKS kończą drugi tydzień przygotowań do rundy rewanżowej I ligi. W tym czasie do lidera rozgrywek nie dołączył żaden nowy zawodnik. To wcale jednak nie oznacza, że kadra została już skompletowana.

W czasie kończącego rundę jesienną spotknia z Flotą Świnoujściu trener Andrzej Pyrdoł oprócz bramkarza miał tylko trzech zawodników rezerwowych. W tak okrojonym składzie udało się utrzymać pierwsze miejsce w tabeli, ale zimowe wzmocnienia były niezbędne.

Piorytetem było znalezienie zmiennika dla Marcina Mięciela. Sprowadzenie Patryka Kubickiego i Macieja Bykowskiego dało trenerowi większe pole manewru w ataku i przede wszystkim powiększyło kadrę łódzkiego pierwszoligowca. Oprócz nowych zawodników są jeszcze dwaj rekonwalescenci - Marcin Adamski i Adrian Woźniczka. Oznacza to, że jeśli do początku rozgrywek żaden z graczy nie nabawi się kontuzji, wiosną o miejsce w jedenastce będzie rywalizować co najmniej 23 graczy. Czy to wystarczy na jeszcze cięższy niż jesienią bój o przepustkę do ekstraklasy?

Raczej nie. Dobrze, że zdają sobie z tego sprawę odpowiedzialni za transfery Tomasz Kłos i Tomasz Wieszczycki, którzy nie zakończyli jeszcze swojej pracy i teraz rozmawiają z piłkarzami, którzy odpowiadają za defensywę. Tu najbardziej przydałby się skrajny obrońca, który może występować po obu stronach. Trenerowi Pyrdołowi marzy się jeszcze prawy pomocnik, choć na tej pozycji w wewnętrzym sparingu sprawdzany był Bykowski.

Tymczasem ełkaesiacy kończą drugi tydzień treningów. Stan ich zdrowia pozwolił wreszcie na ćwiczenia w terenie, a w sobotę mają zaplanowane zajęcia na boisku ze sztuczną murawą. Podobnie jak przed tygodniem, w planach jest rozegranie wewnętrznego sparingu, który będzie kolejnym etapem rywalizacji o miejsce w jedenstce.

- Widać, że chłopcy już o nie walczą - mówi trener Andrzej Pyrdoł. - Dobrze, żeby każdy czuł na sobie oddech konkurenta.

Tym bardziej że w sobotniej grze weźmie udział więcej graczy. W piątek nie było tylko leczącego się jeszcze Artura Golańskiego i Mariusza Mowlika, który musi odpoczywać 10 dni po zabiegu kolana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto