Wizyta w Bogatyni lokalnych działaczy PiS to było emocjonujące przeżycie - szczególnie rozmowy z mieszkańcami, którzy obawiają się jak będzie wyglądało ich życie po zamknięciu kopalni.
- Ci ludzie są zdruzgotani. Kopalnia to dla nich jedyne źródło dochodu. Oni nie mają pojęcia jak sobie poradzą jak kopalnia przestanie funkcjonować - mówił pełnomocnik PiS Krzysztof Ciebiada
Politycy zastanawiali się również, dlaczego Turów ma być zamkniętym, podczas gdy sąsiednie (niemieckie i czeskie) kopalnie funkcjonują.
- To jest bardzo ważny temat. Nie może być tak, że nasza kopalnia jest zamknięta. Mamy płacić jakieś kolosalne kary, a obok niemieckie kopalnie mogą działać. To jest nie do zaakceptowania - dodał poseł Marek Matuszewski.
Kopalnia w Turowie to ponad 7 proc. zapotrzebowania energetycznego naszego kraju. Według polityków - zamknięcie kopalni jest najkorzystniejsze dla Niemców, od których mielibyśmy kupować prąd gdyby Turów przestał funkcjonować.
Imigranci tylko z Ukrainy
Politycy odnieśli się też do kwestii przyjęcia przez Polskę imigrantów. Stanowisko partii PiS jest jednoznaczne. Imigrancie owszem, ale tylko z Ukrainy, a nie z krajów trzeciego świata.
- To są osoby o innej kulturze, innej religii. Widzieliśmy co działo się w Brukseli czy Francji, gdzie nawet policja bała się wjeżdżać na dzielnice zajmowaną przez uchodźców. Nie chcemy takiej sytuacji w Polsce - powiedział senator Maciej Łuczak.
Politycy zapowiedzieli, że w obu tych sprawach będą walczyć o jak najkorzystniejsze rozwiązanie tych problemów.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?