Na szczęście przed tygodniem udało im się odnieść czwarte zwycięstwo, lecz w pokonanie rezerw liderującego w ekstraklasie CCC Polkowice (46:43) pabianiczanki musiały włożyć bardzo dużo sił.
– Znów nie popisaliśmy się pod względem skuteczności – mówi prezes klubu, Zbigniew Grzanka. – Szczególnie martwi zaledwie 22,6 proc. skuteczności rzutów z gry i zero trafień zza linii 6,75 m. Wykonywanie rzutów osobistych też nie powalało na kolana, ale mieliśmy ich więcej i między innymi to zdecydowało o skromnym zwycięstwie.
Najskuteczniejszą zawodniczką była Katarzyna Salska (18 pkt), która przypieczętowała zwycięstwo. Poza nią punktowały: Błaszczyk 9,Rozwandowicz 6, Parus 5, Bogacka 4, Szałecka 3, Piestrzyńska 1. Grały też: Krajewska, Włodarek i Pietrzak.
– Prezentowana forma nie zachwyca i nawet znalezienie się wśród cztery zespołów, które awansują do następnej rundy, nie jest takie oczywiste, jak było to choćby rok temu – mówi Grzanka.
Tym bardziej, że teraz drużynę czekają jeszcze trzy mecze wyjazdowe z rzędu. W niedzielę o godz. 17, meczem w Koninie pabianiczanki zakończą pierwszą rundę rozgrywek. Znów zapowiada się bardzo ciężkie spotkanie – obie drużyną mają taki sam bilans (cztery wygrane i dwie porażki).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?