Piłkarze łódzkiej drużyny wizyty w Świnoujściu nie traktują jednak wakacyjnie. - To jest ostatni mecz w tej rundzie i jest oczywiste, że musimy go wygrać - mówi Krzysztof Mączyński, pomocnik łódzkiej drużyny.
W zespole ŁKS zabraknie Mariusza Mowlika, który w spotkaniu z KSZO Ostrowiec obejrzał siódmą żółtą kartką. Nie zagra też Adrian Woźniczka, który niedawno wznowił treningi po kontuzji. Nie ma natomiast przeszkód, by przeciwko Flocie zagrał Marcin Mięciel, który opuścił wtorkowy trening z powodu zatrucia pokarmowego. W środę napastnik już normalnie trenował. Zabrakło za to Nigeryjczyka Braina Obema, który po raz kolejny jest kontuzjowany. Tym razem piłkarz naciągnął mięsień czworogłowy. Wygląda na to, że jego czas w ŁKS powoli dobiega końca.
Ełkaesiacy do Świnoujścia wyjadą w czwartek około południa. Wcześniej będą trenować na głównym boisku. Nad morze powinni dojechać o godz. 21. Wraz z zespołem do Świnoujścia wybierają się też piłkarze, którzy nie będą mogli zagrać, ale chcą kibicować swoim kolegom. Ełkaesiaków wspierać ma też kilkudziesięcioosobowa grupa łódzkich kibiców.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?