Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maska, rzeźba i bransolety - cenne eksponaty dla Muzeum Miasta Pabianic

(pat)
– Peterowi Majokowi zawdzięczamy wiele cennych eksponatów – mówi Beata Borycka, starszy kustosz.
– Peterowi Majokowi zawdzięczamy wiele cennych eksponatów – mówi Beata Borycka, starszy kustosz. (pat)
Do Muzeum Miasta Pabianic dotarły niezwykłe, pochodzące z Afryki eksponaty. Przekazał je placówce Peter Majok, zamieszkały w Niemczech pabianiczanin.

Nie pierwszy raz. Dzięki jego ofiarności powstała kolekcja około dwudziestu unikatowych masek, rzeźb i innych przedmiotów o charakterze kultowo-religijnym.

– Wszystkie darczyńca zadedykował pabianickim dzieciom z przesłaniem realizowania marzeń o podróżach oraz poznawania innych kultur i obyczajów, gdyż jest to najlepsza metoda na zrozumienie świata – podkreśla Beata Borycka, starszy kustosz w Muzeum Miasta Pabianic.

Niezwykle cenną rzecz stanowi maska Janusa, utożsamiana z plemieniem Boki, zamieszkującym tereny północnej Nigerii.

– Pochodzi z „egbege”, jednego ze stowarzyszeń tego plemienia, zarezerwowanego wyłącznie dla kobiet i odpowiedzialnego za szereg ich spraw, m.in. za prowadzenie „domów tuczu” dla przyszłych narzeczonych – mówi Beata Borycka. – Konkretna interpretacja i funkcja masek Janusa nie jest jasna. Wielu badaczy wskazuje, że u źródeł ich powstania leżała wiara w to, iż podwójna twarz na jednej głowie ma silną enegię magiczną, która pozwala wymóc opiekę i boską pomoc.

36-centymetrowa rzeźba kobiety wywodzi się z grupy etnicznej Akan w Ghanie. Zdaniem kustosza, ten fetysz – zabawka, pełni podwójną funkcję – religijną i świecką, a symbolizuje jednego ze zmarłych bliźniaków. W zachodniej części Afryki takie lalki są powszechne.

– Wykonuje się je po śmierci jednego z bliźniąt, a miejsce zmarłego dziecka zajmuje drewniana figurka, którą matka i żyjący bliźniak otaczają opieką i troską, jaką otaczaliby zmarłego, gdyby żył. Lalki są ubierane, myte i pielęgnowane, dlatego też często zużyte. Ta, którą otrzymaliśmy, spełnia wszystkie powyższe kryteria.

Prawdopodobnie z Nigerii pochodzą cztery miedziane bransolety, z których dwie mają wygrawerowane zdobienia. W Afryce traktowano je nie tylko jak biżuterię, ale też formę... pieniędzy.

– Rodzajów bransolet było bardzo dużo i dzisiaj trudno określić, gdzie powstały i były konkretnie wykorzystywane – dodaje Beata Borycka.

Peter Majok przekazał również pabianickiemu muzeum zdjęcia z dzisiejszej Zambii. Przedstawiają one afrykańskie wioski, tubylców przy codziennych pracach, krajobrazy, portrety rdzennych mieszkańców Afryki.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto