- Nie można wtedy normalnie przejść - skarży się mieszkaniec ul. Jasnej. - Gdyby był asfalt, problem by zniknął. Ale miasto nic z tym nie robi.
Chociaż mieszkańcy są w stanie pokryć część kosztów remontu, to jednak muszą liczyć na finansowe wsparcie magistratu, gdyż inwestycja została oszacowana na 200 - 250 tys. zł. Tymczasem na jakiekolwiek wydatki inwestycyjne niezbędna jest zgoda Regionalnej Izby Obrachunkowej i Ministerstwa Finansów, od którego zadłużone miasto uzyskało pożyczkę w wysokości prawie 15 mln zł.
- Zwróciliśmy się już do RIO i ministerstwa z prośbą o zgodę i czekamy na odpowiedź - informuje Elżbieta Pluta, skarbnik miasta. - Jeżeli będzie pozytywna, to stosowną uchwałę będzie musiała jeszcze podjąć Rada Miejska.
Pieniądze na remont ulic Jasnej i Polnej miałyby pochodzić z dywidend miejskich spółek - Zakładu Energetyki Cieplnej oraz Zakładu Wodociągów i Kanalizacji.
- Jeżeli odpowiedź będzie negatywna, poszukamy pieniędzy w przyszłorocznym budżecie - zapowiada prezydent Zbigniew Dychto.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?