Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą zmian w ratownictwie medycznym

Daniel Sibiak
Dyrektorzy szpitali i starostowie domagają się, by pozostawić dotychczasowe rejony operacyjne
Dyrektorzy szpitali i starostowie domagają się, by pozostawić dotychczasowe rejony operacyjne fot. Daniel Sibiak
Rządzący powiatami w naszym regionie wydali negatywną opinię do przedstawionego przez wojewodę łódzkiego planu działania systemu państwowego ratownictwa medycznego.

Zgodnie z jego założeniami, województwo zostanie podzielone na cztery rejony. Centra powiadamiania ratunkowego będą mieściły się nie jak do tej pory w każdym szpitalu powiatowym, ale tylko w czterech miastach. U nas będzie to rejon, obejmujący teren byłego województwa sieradzkiego. W skład tego rejonu wchodzą powiaty: łaski, pabianicki, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski i zduńskowolski. Dyspozytornia będzie tylko w Sieradzu. Ludzie obawiają się, czy z powodu zmian karetka przyjedzie na czas, a przede wszystkim, skąd będzie wyjeżdżać?

Podobne obawy mają starostowie, którzy podczas ostatniego konwentu powołali specjalną komisję, złożoną z przedstawicieli władz powiatów i dyrektorów szpitali. Ta dokładnie zanalizowała zaproponowane zmiany. Co ustaliła?

- W znacznej części utrzymano obszary stacjonowania karetek. Inny jest za to teren obsługi. Np. karetka z Sokolnik (powiat wieruszowski) ma obsługiwać Białą i Skomlin w powiecie wieluńskim, a do Lututowa ma przyjeżdżać karetka z Sieradza. To nie jest dobre z punktu widzenia powiatu, dlatego że dzieli się obszary na inne gminy. Poza tym ratownictwo medyczne zostało całkowicie oddzielone od szpitala. A to oznacza, że trudno mówić o jakiejkolwiek odpowiedzialności szpitali - uważa Andrzej Szymanek, starosta powiatu wieruszowskiego.

Co wpłynęło na wydanie negatywnej opinii samorządów?

- Przede wszystkim brak przygotowania do wdrożenia planu na różnych płaszczyznach działalności służb ratownictwa oraz ograniczenie możliwości uczestniczenia w procesie kontraktowania usług medycznych z zakresu ratownictwa medycznego przez szpitale powiatowe. Przygotowany plan stwarza też brak koordynacji wszystkich służb ratowniczych (straży, policji, ratowników medycznych) oraz brak zapewnienia na bazie planowanych dyspozytorni łączności w zakresie wszystkich numerów alarmowych, co stworzy duże zagrożenie dla pacjentów w zakresie szybkiego dotarcia karetek do miejsca zdarzenia - wyjaśnia Bożena Łaz, dyrektor SP ZOZ Wieluń.

- W skali województwa łódzkiego liczba zespołów ratownictwa medycznego nie zmniejszy się w stosunku do stanu aktualnego, czyli będzie 97 zespołów (33 specjalistycznych, 64 podstawowych i jeden sezonowego zespołu wodnego) - wyjaśnia Jacek Raczyński z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.

Zdaniem dyrektor Łaz, istotną sprawą jest też zagrożenie zwrotu unijnych pieniędzy, pozyskanych na zakup karetek i ich wyposażenie w przypadku braku kontraktu na świadczenia zakresu ratownictwa medycznego.- A taka obawa bierze się stąd, że jak nas poinformowano, w konkursie na tego typu świadczenia może wystartować jeden podmiot, który złoży ofertę na wszystkie obszary w danym rejonie operacyjnym. W związku w powyższym wnioskujemy o pozostawienie dotychczasowych rejonów - dodaje Łaz.

Po upływie 14 dni od otrzymania opinii wojewoda przekaże je ministrowi zdrowia. Ten będzie miał 30 dni na ich rozpatrzenie.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto