– Gdy stałyśmy w kolejce do wejścia, podeszła do nas pracownica z informacją, że Jagoda nie może wjechać na wózku plac, bo urządzenie zagraża bezpieczeństwu innych dzieci – opowiada Agata Lange, mama 7-latki. – Moja córka bez wózka nie funkcjonuje. A na placu zabaw znalazły by się atrakcje, w których wózek by nikomu nie przeszkadzał i córka też by miała frajdę (np. zabawa dziecięcą kuchnią, ekrany multimedialne). Ona uwielbia towarzystwo innych dzieci, a o wizycie na tej wyremontowanej sali marzyła od dawna. Wystarczyłaby odrobina empatii...
Na słowa pracownicy, które chwilę później zostały potwierdzone przez kierownika Port Łódź Junior dziewczynce zrobiło się bardzo przykro. Poleciały łzy...
Czy wózek rzeczywiście zagrażał bezpieczeństwu innych dzieci? Oprócz wózka, problemem była też pani Agata, mama dziewczynki.
– W regulaminie jest wyraźnie napisane, że rodzice nie wchodzą na plac zabaw z dziećmi. Pozostają one pod opieką animatorów (przypada jeden na dziesięcioro dzieci). – tłumaczy Jagoda Olesiak z biura prasowego centrum handlowego Port Łódź. –Zdajemy sobie sprawę, że zaistniała sytuacja była dla nas ważną lekcją, wyciągnęliśmy z niej wnioski. Wprowadzimy zmiany w regulaminie i dostosujemy funkcjonowanie sali zabaw do potrzeb osób z niepełnosprawnością – dodaje.
Port Łódź Junior działa od początku powstania centrum handlowego, ale w 2018 roku został odnowiony. Mogą korzystać z niego bezpłatnie dzieci w wieku od 3 do 10 lat przez maksymalnie 2 godziny. Wśród kilkunastu atrakcji są między innymi:basen z kulkami, małpi gaj i tunel. Gdy dzieci szaleją na sali zabaw, ich rodzice mogą wybrać si e na spokojne zakupy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?