Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śniegowy paraliż Pabianic

(PAT, MT)
Chociaż pługopisakarki pracują, efektów na ulicach pabianic nie widać.
Chociaż pługopisakarki pracują, efektów na ulicach pabianic nie widać. Małgorzata Trzuskowska
Fatalne warunki na drogach, sznury stojących w korkach samochodów, przechodnie brnący po kolana w śniegu – zima mocno daje się we znaki mieszkańcom powiatów pabianickiego i łaskiego. I chociaż pracują pługopiaskarki, efektów nie widać. Na ulicach Pabianic zalega gruba warstwa pośniegowego błota. Poruszanie się w takich warunkach jest koszmarem.

– Jeździmy całą dobę. W czwartek rano nasz sprzęt (cztery pługopiaskarki i dwa ciągniki z pługami) miał wyjeżdżonych 176 godzin, zużyliśmy 119 ton mieszanki i 31 ton solanki – informuje Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej.

Miasto ma podpisaną umowę na dostawę 800 ton soli, z której robi się mieszankę z piaskiem. To o 200 ton więcej niż w ubiegłym roku. Poza tym docelowo do ZDiZM trafi 40 ton soli w workach – do solanki. Czy wystarczy na całą zimę? Zdaniem Stanisława Wołosza – powinno.

Na ulice Zamkową i Warszawską wyjechała równiarka, by wypchnąć śnieg poza jezdnię i umożliwić parkowanie samochodów. Auta stawały bowiem na ulicy, ale w pewnym momencie zbyt blisko torów tramwajowych...

Wśród mieszkańców Pabianic słychać jednak wiele negatywnych opinii na temat odśnieżania dróg.

– Jechałam w środę ul. Świetlickiego, koła brnęły w śniegu. Przede mną jechała pługopiaskarka. I dopiero przed samym skrzyżowaniem z ul. Jutrzkowicką zaczęła sypać piaskiem. Do czego to podobne? – denerwuje się czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji.

Uwagi dotyczące stanu nawierzchni pabianickich ulic można zgłaszać pod numerami 215-97-72 oraz 509-857- 919.

W Łasku, gdzie przed rokiem niemal obyło się bez wywożenia śniegu z miasta (a zima też była surowa), wystarczyły trzy dni, by zadecydowano, że zgarnianie go na boki nie wystarczy... Na okoliczne pustkowia wywieziono już 350 metrów sześciennych białego puchu!

– Jeśli cała zima będzie taka, jak jej początek, to zakładana kwota 204 tys. zł na utrzymanie dróg z pewnością okaże się za mała – mówią w łaskim Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, które odśnieża miejskie ulice. A warto dodać, że te 204 tys. zł to niemal dwukrotnie więcej pieniędzy, niż na drogi zimą chciał Łask przeznaczyć przed rokiem (potem trzeba było przesuwać pieniądze wbudżecie z innych zadań).

W tygodniu jezdnie były białe, choć od poniedziałku po mieście jeździły cztery pługi ciągnikowe i jedna pługopiaskarka. W piątek do zmagań z zimą ruszyły też dwie ładowarki, bo rozpoczęto wywożenie śniegu z centrum na puste tereny w okolicy ul. Warszawskiej.

– Wspólnie z miastem uzgodniliśmy, że to konieczne – mówi Jan Folusiak, kierownik działu komunalnego w MPWiK. – Zgarnianie śniegu na brzegi jezdni nie wystarczy, bo jest go tyle, że kierowcom trudno uniknąć wjeżdżania w usypane wały i po godzinie mamy śnieg z powrotem na całej jezdni.

Pozbyć się śniegu metodą chemiczną – czyli po prostu sypiąc nań sól – w tym roku ponoć wyjątkowo trudno, a to z powodu dużych mrozów. Jak twierdzą drogowcy, przy temperaturze poniżej -5 st. Celsjusza chlorek sodu niemal go nie roztapia. W Łasku tej zimy wysypano około 30 ton mieszanki soli z piaskiem.

– Głównie pierwszego dnia, żeby nie było tak ślisko – mówi Jan Folusiak. – W kolejnych dniach nieco dosypywaliśmy, jednak przy silnym mrozie sypanie piachu z solą jest tak naprawdę sypaniem ich... w błoto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto