- Torowisko w miejscu, gdzie biegnie środkiem jezdni, czyli od skrzyżowania ulic Łaskiej, Zamkowej, Partyzanckiej i Wspólnej aż do zbiegu ulic Warszawskiej i Sikorskiego, ma 2710 metrów długości. Jego szerokość wynosi 5 m, co daje około 14 tys. metrów kwadratowych powierzchni - wyjaśnia dyrektor. - A naprawa jednego metra kwadratowego to wydatek rzędu 60 złotych.
W najgorszym stanie jest część torowiska zaczynająca się przy ul. Okulickiego i biegnąca w stronę Starego Miasta, chociaż na innych odcinkach, mimo doraźnych napraw, jakie były prowadzone latem, również pozostawia ono wiele do życzenia. Tymczasem w projekcie przyszłorocznego budżetu zaproponowano na jego remont 100 tys. zł. To wprawdzie więcej niż w tym roku, kiedy ZDiZM dysponował na ten cel kwotą zaledwie 30 tys. zł, ale…
- Za 100 tys. zł trochę torowiska udałoby się wyremontować, jednak tak naprawdę należałoby wymienić całą podbudowę, której pod asfaltem praktycznie już nie ma - mówi Stanisław Wołosz.
Aż strach pomyśleć, jakich zniszczeń może dokonać zbliżająca się zima, skoro woda będzie dostawać się w szczeliny popękanej nawierzchni i zamarzając rozsadzać asfalt. Jednak w najbliższym czasie, z braku pieniędzy, żadnych, nawet doraźnych napraw nie przewidziano.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?