Od połowy października, kiedy Małgorzata Biegajło (wiceprezydent z ramienia Platformy Obywateskiej), złożyła dymisję, jedno stanowisko wiceprezydenta było nie obsadzone. Politycy Platformy tłumaczyli wtedy, że nie chcą brać odpowiedzialności za działania władz miasta, bo nie mają na nie wpływu.
W Urzędzie Miasta Małgorzata Biegajło nadzorowała m.in. edukację, kulturę, sport oraz sprawy społeczne.
Zbigniew Dychto oświadczył, że wystarczy jeden jego zastępca: Dotychczasowe obowiązki wiceprezydent Małgorzaty Biegajło podzielę między siebie i wiceprezydenta Grzegorza Mackiewicza. Spowoduje to oszczędności , które bardzo się przydadzą.
W ten sposób Pabianice zaoszczędzą 8284 zł miesięcznie. Taką pensję pobierała dotychczasowa wiceprezydent.
Na pytanie Dziennika Łódzkiego czy prezydent z jednym zastępcą poradzi sobie ze wszystkimi obowiązkami, a jeśli tak, to czy powołanie drugiego zastępcy kiedykolwiek miało sens odpowiada oanna Stelmach, rzeczniczka Urzędu Miasta: - Nie doszukiwałabym się w tej sprawie drugiego dna. Sytuacja, jaka zaistniała w mieście, zmusiła nas do tego i dlatego podjęliśmy taką, a nie inną decyzję.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?