W PSM to pierwszy od przynajmniej kilkunastu lat przypadek rozruchu centralnego we wrześniu. A przypomnijmy, że ostatni sezon grzewczy skończył się w maju! Z uwagi na wyjątkowo zimne wtedy dni ponownie puszczono ciepłą wodę do ostygłych dwa tygodnie wcześniej kaloryferów... Zarząd trapi wysokość kwot, jakie w tym – nietypowym – roku pochłania centralne ogrzewanie.
– Każdy miesiąc pracy instalacji grzewczej kosztuje spółdzielnię 2 – 3 mln zł, gdy na dworze nie ma mrozu – mówi Zbigniew Mencwal, zastępca prezesa ds. finansowo-ekonomicznych w PSM.
– W przypadku zimy tak srogiej, jak ostatnia, kwoty te dochodzą do 4 mln zł...
– Decyzja o włączeniu ogrzewania skutkuje kosztami i musi być dobrze przemyślana – mówi Magdalena Bryndziak, zastępca dyrektora Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. – Na pewno do końca weekendu jej nie podejmiemy. Na przyszły tydzień zapowiadane jest ocieplenie. Zresztą czujnik lokalnej kotłowni, która ogrzewa naszą siedzibę, nie uruchomił jeszcze instalacji, a to oznacza, że temperatura na dworze nie spada jeszcze aż tak bardzo, by ogrzewanie było konieczne. Marzniemy po części dlatego, że jest wilgotno i wieje, a ponadto przyzwyczailiśmy się do trwających wiele tygodni upałów.
Magdalena Bryndziak dodaje, że centralne ogrzewanie zostanie włączone na pewno, gdy temperatura w lokalach, obecnie wynosząca około 20 st. C, spadnie poniżej 16 – 17 stopni...
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?