Szagi całe życie spędził w mieszkaniu w bloku. Jego właściciel nigdy nie wyszedł z nim na spacer. Za kilka dni, jeśli nie znajdzie nowego i odpowiedzialnego domu, może trafić do schroniska, co będzie dla niego wielką traumą.
- Właściciel twierdzi, że pies się bał wychodzić, więc z nim nie wychodził. My z nim wyszliśmy, pies zrobił siku i bacznie się rozglądał, wąchał wszystko, więc jest nadzieja, że się nauczy. Musimy mu znaleźć osobę, która poświęci mu swój czas, aby wyprowadzić go na prostą i nie zniechęci się brudzeniem w mieszkaniu - apelują wolontariusze Fundacji Pomocy Zwierzętom Kundel Bury w Pabianicach.
Szagi wychowywał się z dziećmi, jest łagodny i grzeczny. Nie robi hałasu. Dobrze, gdyby znalazł dom, w którym jest już inny pies, aby mógł naśladować prawidłowe zachowania.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?