MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ogień strawił mieszkanie w Pabianicach przy Piotra Skargi

(mt)
Przedpokój i łazienka w mieszkaniu na parterze spłonęły doszczętnie, pozostałe pomieszczenia są poważnie nadpalone.
Przedpokój i łazienka w mieszkaniu na parterze spłonęły doszczętnie, pozostałe pomieszczenia są poważnie nadpalone.
Straż pożarna właśnie nadjeżdżała, gdy Jarosław Kozłowski wynosił z płonącego mieszkania na parterze małego przerażonego psiaka wabiącego się Frodo.

Pożar w kamienicy przy ul. Piotra Skargi w Pabianicach wybuchł w srodę wczesnym popołudniem. Ewakuowano dwie osoby z mieszkania nad płonącym lokalem. Jedna z nich, starsza kobieta, została przewieziona do szpitala z powodu podtrucia dymem. Na szczęście na parterze nikogo nie było. Nikogo, prócz Froda...

Pies zawdzięcza życie 11-letniemu Kubie, 12-letniej Agacie i ich tacie Jarosławowi Kozłowskiemu. Dzieci zaniepokoił zapach dymu, jaki wyczuły, bawiąc się na podwórku.

- Zajrzeliśmy przez okno do mieszkania pani Gosi, a tam już spadał sufit! - opowiadają Agata i Kuba. - Zawołaliśmy tatę, a on wybił okno, odważnie wszedł do środka i wyniósł Frodo. Biedny piesek, przeżył tam koszmar!

- Byłoby po nim, gdyby nie szybka reakcja dzieciaków - mówi z kolei Jarosław Kozłowski.

W mieszkaniu na parterze doszczętnie spłonął przedpokój i łazienka, poważnemu nadpaleniu uległy pozostałe pomieszczenia. Przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto