Po włamaniu do biblioteki pozbawieni informatycznego sprzętu pracownicy musieli wrócić do "ręcznej" obsługi czytelników!
- Zginęły cztery zestawy komputerowe, z czego dwa tzw. ikonkowe z biblioteki dla dzieci i młodzieży, po jednym z wypożyczalni i sekretariatu oraz laptop z pokoju dyrektora - wylicza Marzena Sobala, zastępca dyrektora miejskiej biblioteki.
Przychodnia lekarska przy ul. Wileńskiej także straciła komputery, a ponadto aparaty do mierzenia ciśnienia, glukometry, czajniki elektryczne, no i leki znieczulające. W biurze Rejonu Obsługi Mieszkańców łupem złodziei padły urządzenia warte 10 tysięcy złotych. - W szajce role były podzielone - mówi mł. asp. Joanna Szczęsna, rzecznik pabianickiej policji. - Dwaj mężczyźni włamywali się, wynosili towar, po który w umówione miejsce przyjeżdżała samochodem 30-letnia kobieta. Ona oraz jej 31-letnia koleżanka zajmowały się też szukaniem klientów i upłynnianiem łupów. Ich część trafiła do paserów z Pabianic i Brzezin.
Wszyscy zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów. 31-letni Leszek A. dostał dozór policyjny, a wobec starszego o dwa lata Mariusza Ś. sąd zastosował areszt tymczasowy. Kobiety odpowiedzą za paserstwo, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Skradziony sprzęt, który znaleziono podczas przeszukań w domach przestępców i odzyskano od paserów, trafi do właścicieli.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?