Ale oddajmy głos wiceprezesowi klubu Krzysztofowi Kani. - Magistrat zarezerwował na sport w Pabianicach około 100 tysięcy złotych. Wychodzi, że możemy liczyć na jakieś osiem tysięcy złotych. Nie ma szans żebyśmy za takie pieniądz wystartowali. Z własnych kieszeni dokładać nie będziemy. W Włókniarzu mamy siedem grup juniorskich. Łącznie trenuje około 150 zawodników. Jak to wszystko utrzymać za takie pieniądze, jak? Pojawiają się głosy, że powinniśmy mieć pieniądze z procenta przekazanego z podatku. Nie komentuję tego. Na razie czekamy do końca stycznia z ostateczną decyzją. Póki co piłkarze trenują. Nikt nie odszedł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?