MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wiceprezydent Cichosz odchodzi z urzędu. Kto na wiceprezydenta Pabianic?

Marcin Bereszczyński
Jarosław Cichosz zrezygnował z funkcji wiceprezydenta Pabianic. Kto go zastąpi?
Jarosław Cichosz zrezygnował z funkcji wiceprezydenta Pabianic. Kto go zastąpi? Krzysztof Szymczak
W poniedziałek w Urzędzie Miasta Pabianic odbędzie się pożegnanie Jarosława Cichosza, który zrezygnował z funkcji wiceprezydenta. Oficjalnie przestanie pełnić tę funkcję 1 lipca. Do tego czasu prezydent Zbigniew Dychto musi znaleźć zastępcę, chyba że zdecyduje się na wakat i oszczędności na wydatkach administracyjnych urzędu.

- Wiceprezydent Cichosz odchodzi na własną prośbę, a nie za karę lub za grzechy - zapewnił prezydent Zbigniew Dychto. - Zanim podjął decyzję, długo o tym rozmawialiśmy. Powiedziałem mu, że jest młody i jeśli chce zrobić karierę w innej dziedzinie niż samorząd, to niech próbuje.

Jarosław Cichosz zdecydował się wybrać pracę w prywatnej firmie. To drugi wiceprezydent, który odchodzi ze stanowiska. Dwa lata temu Zbigniew Dychto odwołał swojego zastępcę Dariusza Wypycha. Zdaniem prezydenta Pabianic, gabinet Wypycha zamienił się wtedy w sztab wyborczy PiS. Radni PiS nie poparli wtedy planów prezydenta dotyczących szpitala i Dychto, jak podkreśla, stracił zaufanie do Wypycha. Na jego miejsce przyszła Małgorzata Biegajło z PO.

Teraz wśród osób, które mogą zastąpić Cichosza, też dominują działacze Platformy, która ma większość w Radzie Miejskiej i która popiera Dychtę.

Prezydent jednak zastrzega: - Nie będę kierował się przynależnością partyjną, ale wiedzą, doświadczeniem i tym, czy kandydat będzie chciał pracować w koszmarnych warunkach, w jakich znalazły się Pabianice z mnóstwem dziur w budżecie.

Wśród kandydatów na następcę Cichosza pojawiają się radni Piotr Chrabelski, Krzysztof Rąkowski, Jacek Wróblewski, a także prezes spółdzielni mieszkaniowej Maciej Przybylski. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że prezydent Dychto nikogo nie powoła na stanowisko wiceprezydenta.

Niedawno deklarował, że chce przeprowadzić ogromną reformę wydatków na administrację w ratuszu. Obiecał radnym, że w tym roku zaoszczędzi na urzędniczych pensjach 470 tys. zł, a w przyszłym milion.

W ostatnim czasie zwolnił już 10 urzędników, a dwóch kolejnych odeszło po usłyszeniu zarzutów korupcji w dolnośląskiej prokuraturze. Ponadto wydziały inwestycji miejskich oraz inżynierii miasta i ochrony środowiska zostały połączone. Powstał wydział infrastruktury miejskiej i ochrony środowiska. Nie ma już referatu zajmującego się pozyskiwaniem pieniędzy z Unii. Jest tylko samodzielne stanowisko ds. funduszy zewnętrznych. Zlikwidowano prowadzenie punktu Europe Direct, który także obciążał budżet miasta.

To najpewniej nie koniec cięć. SLD chce, aby prezesi i członkowie zarządów miejskich spółek nie zarabiali więcej od prezydenta Dychty. Dla wielu prezesów może to być obniżka pensji prawie o połowę. Oszczędności mają do-tknąć straży miejskiej, gdzie pracę może stracić co dziesiąty funkcjonariusz. Może kosztem wiceprezydenta uratuje się strażników?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pabianice.naszemiasto.pl Nasze Miasto