Sytuacja finansowa miasta jest zła, a po zmniejszeniu liczby etatów zaoszczędzono by na wynagrodzeniach. Sprawa przerostu zatrudnienia wypłynęła podczas dyskusji nad tegorocznym budżetem, który wkrótce będzie musiała zatwierdzić rada miejska. I wszystko wskazuje na to, że miasto czeka zaciskanie pasa. Stąd pomysły na szukanie pieniędzy.
- Są wydziały, w których urzędników jest o wiele za dużo i powinno się zmienić tę sytuację - twierdzi radny Piotr Roszak. - Prezydent Zbigniew Dychto wyliczył, że mógłby zmniejszyć liczbę etatów o jedenaście. Wielu radnych stoi jednak na stanowisku, że redukcja powinna być większa. Pomiędzy wydziałami można by też dokonać przesunięć kadrowych.
Prezydent nie chce na razie mówić o zwolnieniach i liczbie urzędników, którzy mieliby stracić pracę.
- Oceniamy teraz przydatność pewnych osób - powiedział Zbigniew Dychto. - To potrwa około miesiąca. Ale dopóki kieruję tym urzędem, radni nie mogą mi nakazać nikogo zwolnić i nie muszę tego robić. Decyzje o zwolnieniu z pracy muszą być podejmowane z rozsądkiem. Jeżeli pracownik uzna, że postąpiłem bezzasadnie, to ja będę wzywany do sądu pracy, a nie radni.
Pabianicki Urząd Miejski zatrudnia teraz około 240 pracowników. W tej liczbie są 44 osoby pracujące w straży miejskiej oraz kilkoro stażystów.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?