- Sami poprosiliśmy komendanta o wygrzebanie nieużywanych od czterech lat rowerów. "Górale" trafiły do warsztatu, zostały odświeżone i wyposażone w pompkę, bidon oraz kuferek z narzędziami.
W przemierzaniu terenów zieleni: Businki, parku Wolności i parku Słowackiego (bo te tereny obejmuje rowerowy patrol) na jednośladzie panu Mariuszowi towarzyszy kolega po fachu - Jacek Woźniak. Inni strażnicy nie byli zainteresowani wykonywaniem swej pracy na dwóch kółkach. A szkoda! Jak twierdzi pan Mariusz, pozytywne efekty widać już po pierwszym dniu: rower nie rzuca się w oczy tak bardzo jak samochód, zatem delikwent może być mocno zaskoczony pojawieniem się strażnika kolarza.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?